Jeśli masz mózg wielkości tic-taca i lubisz głupio chichotać, pooglądaj sobie, bo mógłbyś robić coś gorszego.

     AND NOW...
     ZLOT MIŁOŚNIKÓW
     MONTY PYTHONA
DRUGI NIEOFICJALNY OGÓLNOPOLSKI OGÓLNODOSTĘPNY ZLOT MIŁOŚNIKÓW MONTY PYTHONA
07 - 13 lipca 2003 roku Gliśno Wielkie "Przystanek Alaska"
Wejdź na Modrzew

ZLOTOWE MENU

Kilka słów
Dzień pierwszy
Dzień drugi
Dzień trzeci
Dzień czwarty
Dzień piąty
Dzień szósty
Galerie
Hymn
Lista zlotowa
Podziękowania



PO ZLOCIE - PRZED ZLOTEM!



JUŻ PO ZLOCIE!

Było zaje... fajnie!
   Kolejny zlot miłośników Monty Pythona przeszedł do historii. Kolejny raz udowodniliśmy, że czujemy klimat i potrafimy go stworzyć. Jestem zachwycony Waszym zapałem, zaangażowaniem i naturalną radością.
Kiedy Was żegnałem w czasie Ostaniej Wieczerzy, z oczu popłynęły mi łzy wzruszenia i radości, które są dowodem na to, że warto z Wami się spotykać i poświęcić Wam kawałek swojego życia.

Wszystkim, którzy poczuli klimat i zroumieli sens naszych spotkań składam serdeczne podziękowania.
Serdecznie podziękowania składamy gospodarzom "Przystanku Alaska",
bez których pomocy i wyrozumiałości
zlot nie byłby tym czym był, jest i (mam nadzieję) będzie.
Dla Czifa, Inka i Szota
Hip, hip! HURA! Hip, hip! HURA! Hip, hip! HURA, HURA, HURA!

DZIĘKUJEMY!!!

Ireneusz "Dzyń" Siwek
Dawid "Tahir" Wacławczyk
Paweł "Bugneth" Choroś
Stanisław "Stasio" Arendarczyk


A tu możesz ściągnąć zlotową fotkę w większym formacie.



   Jeżeli masz mózg wielkości tic-taca, albo jeszcze mniejszy,
nie masz co zrobić z wolnym czasem, a otoczenie cię drażni,
przyjeżdżaj na zloty,
bo możesz zrobić coś gorszego
(i potem będziesz żałować).

do góry

  © 2003 Ireneusz Siwek

Strona główna Napisz do mnie Księga gości