Pierwszą nagrodą naszego konkursu jest teleskop, zwany "szukaczem komet. Trzech finalistów będzie się spotykało w dwóch jeszcze programach przed wakacjami. Będą to spotkania telefoniczne. | |||||||||
|
Po
programie z 15 maja 2000 Jerzy Rafalski zwrócił naszą uwagę na adres strony
opisującej meteoryty - "Polski serwis meteorytów". Po lewej stronie też jest
odnośnik do tej strony. Koniec maja to dobry czas na przypomnienie komet. Komety przybywają do nas z obłoku Oorta, powłoki drobnych ciał krążących daleko poza najdalszymi planetami. Ściąga je ku nam siła przyciągania Słońca. Kometa to brudna kula lodowa, pozostałość z formowania się Układu Słonecznego. W miarę zbliżania się do Słońca następuje cudowna przemiana. Jądro komety wyrzuca z siebie materię. Ciepło Słońca powoduje parowanie. Gaz i pył wylatują i tworzą warkocz. Teraz kometa na swej orbicie jest już blisko Słońca . Warkocz odpychany jest do tyłu przez wiatr słoneczny. Taki klasyczny kształt ma kometa tylko przez krótki okres, kiedy przebywa bliżej Słońca, w obszarze planet wewnętrznych. Później warkocz zanika. Na zdjęciach widać z czego kometa się składa. Jądro spowite jest gęstą otoczką, zwaną też komą. Miewa żółty warkocz pyłowy i mniej wygięty warkocz zjonizowanego gazu, świecący niebiesko poprzez miliony kilometrów pustki. Wiele komet przechwytuje potężny Jowisz. Właśnie kometa Shoemaker-Levy stała się jego ofiarą. Delikatna mieszanina lodu i pyłu rozciągnięta na przestrzeni 50 tysięcy kilometrów. Zbliżała się do planety w lipcu 1992 r. i zbliżał się koniec jej "życia". Jowisz swą grawitacją rozerwał kometę na ponad 20 fragmentów. Ale to był dopiero początek niebieskiego spektaklu, jaki zafundowała nam w 1994 roku kometa Shoemaker-Levy. Stopniowo wpadała" do Jowisza, "dywanowo" bombardując gęstą atmosferę. Niewielkie fragmenty, spadające na Jowisza spowodowały falę uderzeniową wielkości Ziemi. Po uderzeniu wyskakiwał pióropusz wysoki na tysiąc kilometrów. Kometa Shoemaker-Levy 9 została po raz pierwszy zaobserwowana i sfotografowana przez Eugene* i Carolyn Shoemaker oraz Davida Levy. Obserwacje prowadzono nocą 24 marca 1993 r. teleskopem w Palomar Mountain, Kalifornia. Natomiast rok 1997 to rok komety Hale-Bopp. (dalej) |
||||||||
Roman Kanciruk - na podstawie scenariusza opracował Tomasz Pyć. | |||||||||
* Eugene Shomekaer jeszcze raz przeszedł do historii nauki. Urna z jego prochami została umieszczona w sondzie Lunar Prospector, która w styczniu 1998 wystartowała z Ziemi, przez półtora roku okrążała naszego naturalnego satelitę, a 26 lipca 1999 roztrzaskała się w pobliżu południowego bieguna satelity. | |||||||||
Nowy serwis astronomiczny - Astronomia i Kosmos - magazyn. Tu także znajdują się informacje o kometach. Oto próbka tekstu: "Komety są to obłoki pyłu kosmicznego obiegające Słońce po przeważnie bardzo wydłużonych eliptycznych orbitach. Ggy kometa jest z dala od Słońca, jest niewidoczna, gdy zbliża się do Słońca, blask jaj rośnie tak, że nieraz kometa staje się widoczna gołym okiem jako wspaniały, ognisty obiekt mgławicowy."(zgoda Marcina Zimeckiego - 28.05.2000 r.) | |||||||||
Niektóre informacje
z encyklopedii WIEM. Pozwolenie na korzystanie z tekstów FOGRA MULTIMEDIA - Jarosław Czopek |
W naszej audycji oficjalnie korzystamy z programu "Astronomica" |
(C) Copyright 2000 by Tomasz Pyć * Wszystkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.